
„Kobiety, jak i mężczyźni
niejako padli ofiarą zbyt wygodnych czasów.” Z tym można się zgodzić. Posiadamy
pralki, zmywarki, odkurzacze roboty kuchenne. Nie musimy już tak bardzo się
wysilać. Na szczęście mądry Pan Edward Archer był łaskaw zauważyć, iż tryb
siedzący w pracy, tkwienie przed telewizorem i pogarszający się stan pożywienia
ma równie znaczący wpływ. Nakłania do korzystania z siłowni lub jazdy na
rowerze.
Czy naprawdę potrzebny był tak
szowinistyczny tytuł , aby nakłonić kobiety (oraz mężczyzn) do ruchu i
mniejszego lenistwa?
Jedyną obroną jest zdanie :„Jednocześnie uczony zaznacza,
że jego intencją wcale nie jest ponowne "zagonienie kobiet do garów"
”. :)
Więcej: http://facet.wp.pl/kat,70996,wid,15376892,wiadomosc.html
Więcej: http://facet.wp.pl/kat,70996,wid,15376892,wiadomosc.html
Kobieta z natury jest stworzona do wykonywania wielu różnorakich czynności jednocześnie, oraz do przybierania masy ciała. Jeśli poprzez m.in. ucisk fiskalny, podatki itp. sprawimy, że mężczyzna nie będzie już w stanie sam utrzymać rodziny swoją pracą, wypychamy kobiety z domów na jakieś etaty - najczęściej siedzące, gdzieś w biurze czy na kasie. Taka kobieta często nie posiada dzieci i nie pracuje w domu, gdzie wymagany jest ruch i podzielność uwagi, tylko siedzi na tym swoim miejscu pracy aby rodzina miała za co żyć. Mówi się "ktoś chce zagonić kobiety do garów" tymczasem ktoś inny zagonił je do roboty poza domem.
OdpowiedzUsuń